Orgazm, czasami wydaje się, że w seksie o to toczy się najważniejsza bitwa. Często mężczyźni sądzą, że ich celem w miłosnych uniesieniach jest „dawanie” kobietom niezapomnianych orgazmów. Jednakże nikt nie „daje” orgazmu drugiej osobie. Orgazmy można porównać do śmiechu. Komedianci mogą być śmieszni, ale to my decydujemy, czy się śmiejemy. Kiedy czujemy się dobrze, śmiech po prostu wypływa z nas. Zamiast „dawania” orgazmu, mężczyźni powinni skupić się na tworzeniu odpowiednich warunków, które pozwolą kobietom doznać rozkoszy. Oto kilka sugestii, które zwiększą szanse na szczęśliwe zakończenie:
1. Nie zakładaj, że zawsze doświadcza orgazmu podczas stosunku.
W filmach kobiety zawsze osiągają orgazm podczas stosunku. To bardziej fantazja niż rzeczywistość. W rzeczywistym życiu tylko niewielka część kobiet regularnie osiąga orgazm podczas stosunku. Większość potrzebuje bezpośredniej stymulacji łechtaczki, która jest wrażliwym punktem położonym kilka centymetrów nad wejściem do pochwy. Nawet intensywny i długi stosunek często nie daje wystarczającej stymulacji. Dlatego, jeśli ona nie wskaże inaczej, pieść jej łechtaczkę bardzo delikatnie. I pamiętaj: każda kobieta jest inna. Dlatego warto pytać o jej preferencje.
2. Dotykaj jej całe ciało.
Całe jej ciało jest pełne erogennych stref. Skupienie się tylko na kilku miejscach to strata okazji do doświadczenia pełni doznań. Pomyśl o seksie jako o masażu całego ciała, który z czasem koncentruje się na genitaliach. Takie podejście pomaga się zrelaksować, co jest kluczem do osiągnięcia orgazmu.
3. Zwolnij tempo.
To nie zawody, kto szybciej, wyżej, dalej. Przedłużony czas na namiętny preludium pomaga kobietom osiągnąć orgazm. W porównaniu z mężczyznami, kobiety potrzebują znacznie więcej czasu na rozgrzewkę. Dlatego warto poświęcić przynajmniej 30 minut na pieszczoty i czułość przed przejściem do bardziej intymnych chwil. Uważasz, że to zbyt długo? Cierpliwość zwykle popłaca.
4. Używaj lubrykantu.
Wiele kobiet skarży się na to, że ich partnerzy wchodzą na sucho lub używają do tego tylko śliny. Doceniamy, że chcesz wszystko zrobić sam, ale dobrze nawilżone miejsca intymne zwiększają doznania erotyczne. Lubrykanty dostępne są w aptekach, na stacjach benzynowych, w sklepach spożywczych, drogeriach, zwykle tuż obok prezerwatyw. Ale pamiętaj: zawsze najpierw sprawdź na własnej skórze, czy nie powoduje podrażnień. To się nazywa być prawdziwym mężczyzną.
5. Wyjdź poza rutynę.
Zmiana otoczenia czy sposobu kochania może zdziałać cuda. Nowe doświadczenia podnoszą poziom dopaminy, neuroprzekaźnika związanego z pożądaniem. Dlatego warto spróbować czegoś nowego, ale to już temat na osobny artykuł.
6. Zaangażuj wibrator.
I nie traktuj go jako rywala, wręcz przeciwnie, jako twojego pomocnika. Dla niektórych kobiet wibrator to klucz do osiągnięcia orgazmu. To narzędzie, które może dopełnić twoje pieszczoty, a nie je zastąpić. Jeśli twoja partnerka chce go użyć, bądź otwarty i wspierający. Będzie to z korzyścią dla was obojga.
Pamiętaj, orgazm to nie prezent, który możesz jej „dać”. Twoim zadaniem jest stworzenie odpowiednich warunków, w których poczuje się swobodnie i zrelaksowana, co pozwoli jej doznać największej rozkoszy. Takie podejście sprawi też, że będziesz mógł liczyć na kolejne powtórki.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.