W przyszłości Jeepy będą mogły jeździć pod wodą

Nowy Jeep Wrangler Xtreme Recon może przejechać niecały metr pod wodą — ale przyszłe Jeepy mogą jechać znacznie dalej. Podczas niedawnej prezentacji pojazdu elektrycznego Jeepa, przedstawiono Wranglera podczas jazdy w pełnym zanurzeniu — ta wizja może stać się rzeczywistością.

Mówi się, że nie można nauczyć starego psa nowych sztuczek, ale gdy Jeep kończy 80 lat, marka Stellantis NV chce wykonać jeden ze swoich największych ruchów.

Dyrektor generalny Jeepa, Christian Meunier, mówi, że w ciągu najbliższych 10 lat, Jeep wszystkie swoje modele będzie produkować wyłącznie w pełnej wersji elektrycznej, aby do 2025 r. stać się najbardziej ekologiczną marką SUV-ów na świecie. Doda możliwości autonomiczne, a może nawet funkcję całkowitego zanurzenia się. Jeep ma też nowych konkurentów w Bronco firmy Ford Motor Co., ale planuje utrzymać się na szczycie rynku off-roadowego.

„Jest wiele rzeczy, które są w przygotowaniu” – dodał Meunier.
„Na pewno utrzymamy pozycję naszego króla wzgórz”.

W zwiastunie, który przeskakuje do 2030 r., widzimy autonomiczne możliwości terenowe, zdalne śledzenie pojazdów i możliwość płaskiego leżenia w jeepie, podczas gdy pojazd sam się prowadzi. My natomiast możemy obserwować gwiazdy przez panoramiczny szyberdach.

Sam koniec zwiastuna przedstawia fabularyzowany klip, w którym Wrangler znajduje się w całkowitym zanurzeniu pod wodą.

Pojazdy elektryczne nie mają wlotów powietrza ani wydechów, więc dopóki ich wyposażenie jest szczelne, mogą bez problemu pracować pod wodą.

W rzeczywistości dostępna obecnie  hybrydzie plug-in Wrangler Rubicon 4Xe, która ma zasięg ok 34 km w trybie całkowicie elektrycznym, jest wyposażona w wodoodporną baterię i ma głębokość brodzenia na poziomie 80 cm.

JEEP