Photo by Joey Nicotra on Unsplash
Lato minęło bezpowrotnie. Choćbyś zaklinał rzeczywistość, śpiewał mantrę i spluwał przez lewe ramię, wakacje 2022 właśnie przeszły do historii. Kalendarza nie oszukasz. Winter is coming. Czekają nas coraz krótsze dni, jeszcze zimniejsze poranki i noce, jakby lato nas jakoś specjalnie rozpieszczało w tym roku, pod tym względem. Dla wielu lato i wakacje, to jednak stres. Przyznaje to połowa Polaków. Dlatego są też dobre aspekty zmieniającej się aury za oknem. Ja na dzień dobry znalazłem cztery najważniejsze.
Pierwszy i najważniejszy – rozbieranie
Koniec z udowadnianiem wszem i wobec, a przede wszystkim przed samym sobą, że zdążymy z formą na ten sezon. Możemy sobie przybić piątkę, odetchnąć, bo ten statek dawno już odpłynął. Powiedzmy sobie wprost, mało kogo interesuje szeroko promowany #bodypositive, a chyba już nikt nie wierzy w gówniane hasła rodem z Men’s Health, że projekt plaża last minute, można odpalić na dwa tygodnie przed planowanym urlopem i cieszyć się upragnionym sześciopakiem nad morzem. Litości. Przed planowanym urlopem, to można co najwyżej odpalić browara albo cztery. Nad tym morzem zresztą też. Teraz nadchodzi czas jesienno – zimowy. W zimie na szczęście rozbierają się tylko ci, co morsują i niech tak zostanie.
Drugi równie ważny – męska moda letnia
Koniec lata, to też koniec modowych łamigłówek i stylistycznych wpadek. Koniec z celowaniem, jak w Totka, czy długie spodnie, czy krótkie, z kieszeniami, czy bez, koszula z długim rękawem, ale obowiązkowo podwijanym (to też trzeba wiedzieć jak), czy może zaryzykować tak hejtowaną, ale jednak wygodną koszulę z krótkim rękawem? A może tak postawić na rebelię i tylko t-shirt? Ale jaki, taki klasyczny, czy z logo, a może z napisem? A może polo? Dużo znaków zapytania, a lato krótkie. Jeszcze gorzej jest z obuwiem. Tu to dopiero można się potknąć. Dosłownie i w przenośni. Bo lepsze będą sneakersy, tenisówki, czy może mokasyny? Ale do jakich spodni, oto jest pytanie? Ale światełka w tunelu jeszcze nie widać, bo przecież serce ucieka w stronę klapek, sandałów, gdzie przeciąg i wiatru przyjemny przewiew. A i tu festiwal wyborów – klapki zwykłe, sportowe, japonki, a może iść na całość i coś w stylu Crocsów? A w głowie łopocze i tak ta jedna myśl zakazana, o białych frotowych skarpetach. I znów można odetchnąć, dać sobie na wstrzymanie. Pomachać ptakom, odlatującym w stronę zachodzącego słońca. Witajcie płaszcze, puchówki, swetry i bluzy. W końcu będzie ciepło, bezpiecznie i bez poczucia żenady.
Trzeci – outdoor sex
Twoja druga połówka naczytała się jakiś bzdurnych poradników albo nasłuchała się na plaży podcastów, by koniecznie urozmaicić wasze pożycie seksualne, jakimś outdoorem. Ty marzysz o tym, by mieć święty spokój, a ona ciągnie cię w jakieś dziwne miejsca. Na plażę nocą, gdzie pełno piasku, do lasu, gdzie (widziałeś w telewizji) stada kleszczy czyhają na każdy wasz ruch. Kolejne wyzwolone influencerki prześcigają się w erotycznej geometrii na świeżym powietrzu, czy nie do końca ciepłej wodzie, a ty tęsknie wypatrujesz listopada, by móc to w końcu robić pod pierzyną, w cieplarnianych warunkach, gdzie twój żołnierz stoi na baczność i nie musi walczyć z okolicznościami przyrody.
Czwarty – rodzinne (i nie tylko) wyjazdy
Ach ta presja na wyjazdy i poznawanie nowych ludzi . Niepewna sytuacja geopolityczna, drożyzna, szalejące euro w stosunku do złotówki, ceny benzyny z dupy. Więcej stresu, niż przyjemności. Jeszcze pakowanie, ubezpieczenie, cała logistyka i można jechać na wakacje. Jeśli musiałeś jechać z dziećmi, to już wiadomo, że z wypoczynkiem będzie to miało niewiele wspólnego. Wiadomo też nie od dziś, że hotele dla rodzin często wyglądają, jak pięciogwiazdkowe ośrodki tortur i w rzeczy samej takie sceny się tam odbywają. Można też upchnąć pociechy do dziadków (lub okna życia) i pojechać na romantyczny wyjazd we dwoje. Ale uważaj – jak pokazują badania – jedna na dziesięć par żałuje, że urlop spędziło wspólnie z małżonkiem albo partnerem. Bierze się to przede wszystkim z tego, że każda strona inaczej wyobraża sobie spędzanie wolnego czasu. Jedno zechce na pewno uprawiać dużo sportu, drugie wolałby poleniuchować. Dla jednych liczy się impreza, dla drugich zdrowotna regeneracja. Zawsze można wyjechać z paczką znajomych, ale też wiadomo, jak to się zwykle kończy, szczególnie, gdy musisz z nimi spędzać 24/7. Nagle nawet najlepszy przyjaciel zaczyna mieć wady i przyzwyczajenia, o których wcześniej nie miałeś pojęcia. I nie daj boże, ktoś wyciągnie Chińczyka. To znana na całym świecie planszówka, która skutecznie rozbija nie tylko rodziny, ale i najsilniejsze przyjaźnie.
Koniec lata 2022
Każdy tęskni za latem, które bez wątpienia ma wiele zalet. Może i tak dużo jak wad. Mimo wszystko z tęsknotą upatruję jesienno – zimowej aury. Bo nikt tak nie zrozumie jak ciepły i przytulny kocyk, grzane wino i 8 sezonów dobrego serialu.
Najpiękniejsze perfumy o zapachu świąt – jaki zapach wybrać na Boże Narodzenie 2022?
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.