DIOR / Sharif Hamza
W Dior Kim Jones współpracował z najlepszymi artystami wizualnymi, od Petera Doiga po Raymonda Pettibona i Daniela Arshama. Ale jakoś w tym sezonie wspólny wysiłek z 29-letnim raperem z Houston miał największy sens.
Travis Scott jest obecnie jednym z najpopularniejszych muzyków na świecie, idolem pokolenia Z, który uosabia ezoteryczne podejście do mody w kulturze mediów społecznościowych. Jest typem celebryty, który siedzi w pierwszym rzędzie na pokazach Jonesa. Ale dziś społeczność hip-hopowa nie jest już podyktowana modą. Zmienili ten paradygmat, domagali się prawowitego wpływu na branżę i usiedli za kółkiem.
Współpraca Scotta z Diorem była przejawem tej ewolucji. Spotkaniem twórcy i jego muzy, którzy nie do końca zdecydowali, kto został obsadzony w której roli.
„Od sceny po muzykę nigdy nie chodziło tylko o ubrania, ale o wrażenia” – powiedział Scott podczas przymiarek w paryskim atelier Jonesa. „Tak widzisz i słyszysz, jak widzisz muzykę”.
Kim Jones, dyrektor kreatywny Dior Homme, zaprosił rapera do współpracy nad najnowszą kolekcją na wiosnę 2022. Scott uczestniczył w całym procesie twórczym – od etapu szukania inspiracji, przez projektowanie, aż po sam pokaz. To pierwsza tego typu współpraca w 74-letniej historii Diora. W najnowszej kolekcji elegancja francuskiego domu mody miesza się z wyrazistą estetyką rapera, czerpiącą głównie z klimatu jego rodzinnego stanu Teksas. Efektem tego spotkania jest paleta barw ograniczona do kolorów pustynnego krajobrazu, luźniejsze, momentami oversize’owe sylwetki i powracające motywy kaktusów czy psychodelicznych grzybów.
Poniżej możesz oglądnąć pokaz mody kolekcji wiosna 2022 Diora:
